W życiu piękne są tylko chwile...
R. Riedel

sobota, 1 stycznia 2011

Warszawa w noworocznej kreacji.





Warszawska starówka i Plac Zamkowy.
Na ostatnim zdjęciu pozujący do zdjęcia (choć nie widać) szalony traktorzysta.
Pozdrowienia dla niego i dla wszystkich mnie oglądających.
Wszystkiego najlepszego w nowym roku.

12 komentarzy:

  1. Beautiful lights ushering into the New Year...
    Happy New Year,

    Wong

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne te dekoracje, Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że masz bardzo szczęśliwego nowego roku.
    wypełniona jest dobrego zdrowia i pomyślności i radości.

    Dziękujemy za wizytę.
    Z Dalekiego Wschodu, Japonii.
    ruma

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak pięknie...
    Dla takich widoków nawet zimę mogłabym pokochać :).
    No...ale nie na stałe :D
    Szczęśliwego Nowego Roku :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdjęcia piękne - tyle żaróweczek :))) Wszystkiego naizajefajnejszego w Nowym Roku!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj, niesamowite masz u siebie te zdjęcia, naprawdę...
    W życiu piękne są tylko chwile... dlatego czasem warto żyć.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję. Zdjęcia wyszły średnio, mój aparat nie bardzo spisuje się w nocy. Zimy nie pokocham, bo zdjęcia robiłam w miniony czwartek (było... mroźno+ wiatr). Myślałam, że mi łapy odpadną.
    Wszystkim samych dobroci w nowym roku.

    OdpowiedzUsuń
  8. Twój blogg budzi tęsknoty... Mieszkałam w Warszawie i lubiłam ją w mroku...
    Ładne zdjęcia.
    Pozdrawiam Halina

    OdpowiedzUsuń
  9. Na Twoich zdjęciach Warszawa jest piękniejsza niż zapamiętałam! Zimy też nie pokocham, to pewne - staram się jakoś ją przeżyć i znaleźć w niej coś pięknego, ale fotografowanie kończy się u mnie właśnie tak, że ręce przymarzają do aparatu ;)
    Porozglądałam się w Twoich archiwach - ach, te kocie zdjęcia :)
    Wszystkiego, co najlepsze w Nowym Roku!
    Pozdrawiam z Krakowa!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zbiór fascynujących jasności. . .

    Szczęśliwego Nowego Roku.
    Należy pełni zdrowia i szczęścia.

    Dziękuję.
    ruma

    OdpowiedzUsuń
  11. Za Warszawą nie przepadam z przyczyn osobistych (tam tylko jest praca). Jednak gdzie bywam tam łapię jakieś chwile... Kocie zdjęcia są już niestety pamiątką. Chociaż w ten sposób mogę na niego popatrzeć. Został tylko jego towarzysz żółw Drapek. To przykre zdarzenie spowodowało narodziny mojego bloga.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...