W życiu piękne są tylko chwile...
R. Riedel

środa, 10 lipca 2013

Uwielbiam i podziwiam pająki.


Nic nie poradzę na to, że niezwykle mnie intrygują pająki.
Ich wytwór czyli nić, jest jak dotąd, najbardziej mocną, elastyczną i trudną na rozerwania substancją. Człowiek nie potrafi odgadnąć jej struktury chemicznej i fizycznej, mimo swojego analitycznego umysłu.
Kiedyś w trakcie robienia zdjęcia pająkowi, zaobserwowałam niesamowite zjawisko. Nagle pająk wprowadził sieć w drgania. Wyraźnie dawał mi przekaz: wynoś się z tym aparatem, jesteś niemile widziana, weszłaś na moje terytorium. 
Pamiętam też w dzieciństwie krzyżaka siedzącego na moim oku. No cóż trzepałam "wydobytą" ze strychu narzutę, znowu zakłócając spokój czyjegoś życia.
Raz w życiu zabiłam pająka (jestem uczulona na jady) i już nigdy tego nie zrobię. To naprawdę przynosi nieszczęście.





Na dzisiejszych zdjęciach są same pajęczyny, bez pająków.
Rozumiem arachnofobię, bo sama nie lubię żmijowatych.
Te zdjęcia wykonałam również podczas wczorajszego pobytu na działce. Ciekawe ile można zobaczyć a w makro przestrzeni.
Szczególnie podoba mi się pierwsze zdjęcie, bo naszedł na nie cień zielonej ściany. Czasem jednak oddalić się z obiektywem makro.

Chyba nigdy tyle o sobie nie napisałam.
Dziękuję za liczne odwiedziny.

2 komentarze:

  1. Zdjęcia makro są fajne ale trzeba do nich kolejny obiektyw a ja nie lobię tak ich zmieniać...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację. Musiałam dokupić, a i tak nie jestem z niego zadowolona. Bo lubię 1:1, a na takie jak na razie mnie nie stać.
    W starym aparacie mam taki. Jednak w tym wypadku muszę znaleźć się bardzo blisko obiektu. W przypadku biżuterii i kwiatów to jest bez problemu, jednak w przypadku obiektów żywych to znacznie trudniejsze.
    Moje nowe makro łapie co najmniej z 2 metrów, to czasami stanowi przeszkodę, bo nie ma się gdzie wycofać.
    Ogólnie rzecz biorąc jak nie urok to...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...