W życiu piękne są tylko chwile...
R. Riedel

niedziela, 3 listopada 2013

Inauguracja jesiennej stołówki.


Nastąpiła wczoraj.
Około godziny trwało, aż się zleciały.
Najpierw oczywiście bogatki, potem buńczuczne modraszki.
Sierpówki jak zwykle płochliwe długo się przyglądają.
W tym roku inauguracja nieco później, bo nie było mrozów i jedzenia w brud.
W tym roku obfoliowaliśmy balkon, 
żeby znowu na wiosnę cały tydzień nie męczyć się porządkowaniem.

7 komentarzy:

  1. flotte bilder, jeg begyner og snart å mate de små.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja restauracja też na pełnej parze.... i gości co niemiara, niemal nie nadążam ;)

    Pozdrawiam ciepło z wietrznej plaży
    Halina

    OdpowiedzUsuń
  3. Od razu przylatują gdy się im wyłoży jedzenie, bez nich by było smutno zimą.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jeszcze nie dokarmiam:) Dobry pomysł z ofoliowaniem balkonu, Podoba mi się ten efekt spadających liści:) Pozdrawiam i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. sure, he is happy to found you

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...