W życiu piękne są tylko chwile...
R. Riedel

wtorek, 8 kwietnia 2014

Pierwsza wiosenna tęcza po burzy.


Mój aparat nie chciał fotografować nieba, bo musiał mieć realny punkt odniesienia.
Tęcza była obiektem abstrakcyjnym i dla niego niewidocznym.
Dlatego na zdjęciach anteny lub inne obiekty, albo zdjęcia powycinane.
Ponieważ tęcza była olbrzymia, nie dało rady jej objąć na raz.
Sięgała od północy do południa.


Po deszczu pojawiła się w pełnej okazałości.
 
 
... i nawet podwójna tęcza.



 ... i  jak pięknie lało zmywając pyłki brzozy.


.... i piękne odbicia słońca w oknach samochodów, i, w płynącej po ulicach wodzie.
 
 

... i mój biedny, zadekowany i wystraszony Miłek, 
który przypomniał sobie, że są straszne burze.



6 komentarzy:

  1. U mnie też była dziś burza, ale takiej pięknej tęczy to nie było :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na tęczę...
    Twoje zdjęcia świetnie pokazują piękno świata...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, kolejna tęcza.
    U mnie burza nadciągnęła około 18-tej. Ulewa trwała do rana.
    Dzisiaj jest bardzo zimno.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O proszę! Cudna! U mnie jeszcze nie widziałam...

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie też była burza, potem zaświeciło słoneczko, wypatrywałam tęczy ale niestety nie pojawiła się. Za to mogę podziwiać Twoją :)
    Pozdrawiam serdecznie, miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...