W życiu piękne są tylko chwile...
R. Riedel

piątek, 23 października 2015

Energetyka na pochmurne dni.


Zdjęcia ze 1 sierpnia tego roku.
Krynica Morska- Zalew Wiślany.
Szkoda, że nie sfotografowałam przepysznego karmazyna, zjedzonego z tych sieci.
Wszystko na tyłach Hotelu Kahlberg.
Polecam.

6 komentarzy:

  1. Nic nie kumam, ale foty rzeczywiście energetyczne :-)
    Pozdrawiam Halina

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, chętnie bym zjadła kawałek karmazyna.
    Zdjęcia faktycznie energetyzujące.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  3. Super zdjęcia, przyciągają uwagę ! Bardzo lubię krynice, spędzam tam każde wakacje :) W tym roku tez byhlismy, w hotelu continental akurat. bardzo blisko plazy, wiec kapalismy i opalalismy sie cały czas :) Teraz trzeba czekac do kolejnego lata.. :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Naprawde piękne i przyciągające zdjęcia! Co roku spędzam wakacje w Krynicy, uwielbiam ją :) W tym roku byliśmy w hotelu continental, miesci sie tak blisko plaży, że praktycznie cały czas spędzalismy na wylegiwaniu się n a słońcu :) Teraz trzeba czekać do kolejnego lata....

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję.
    Ja za morzem nie przepadam, spędziłam tam pół dzieciństwa. Krynicę chciałam zwiedzić, bo nigdy nie byłam. Mój pobyt dotyczył doby i to mi wystarczyło. Nie lubię gdy jest więcej ludzi niż przyrody. Mogę powiedzieć, że mi się podobała przez ukształtowanie terenu, chętnie pojadę, ale poza sezonem.
    Mieszkałam w http://www.kahlberg.mierzeja.pl/ i też polecam. Basen portowy od strony zatoki to właśnie tyły hotelu, widziane na zdjęciach, tam też sprzedają karmazyny i inne morskie smakołyki.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...