W życiu piękne są tylko chwile...
R. Riedel

sobota, 24 marca 2018

Czy te oczy mogą kłamać...


Owszem.


Na razie tylko podgardle i wąsy.


Teraz kły.


A teraz wgryzienie.
To taki objaw miłości...


A tak słodko mi się spało na słonecznym parapecie,
to musiała wstać i mnie głaskać.

piątek, 23 marca 2018

Energetyka marcowego kota.


Tak na obniżenie objawów przesilenia wiosennego kolejna kartka z mojego kalendarza.


Dwa słodziaki podpatrzone na dziewczęcym piórniku.



I przyłapany na toalecie kot zdrojowy z Nałęczowa.



środa, 21 marca 2018

Zimowe pieski kazimierskie.


Zawsze zgodnie z tradycją w pobliżu rynku.
W dzień i w nocy.

Zawsze chętny poznawać przyjaciół.


Ostatnie z zdjęcia z targu, tu dopiero się dzieje.


Następny piesek ma we władaniu ulicę Krakowską,
ale widziałam go po przeciwnej stronie miasta na spacerze.


Nigdzie indziej w Polsce nie widziałam tak łagodnych i zaprzyjaźnionych z ludźmi psów.
Nic dziwnego, że doczekały się pomnika.


Zdjęcia iście zimowe, choć zrobione prawie dwa miesiące temu, 
ale tak dzisiaj u mnie też wygląda pierwszy dzień wiosny.

wtorek, 6 marca 2018

Zima w Kazimierzu Dolnym po raz kolejny.


Nie ma jak to dobry widok z okna, czyli na górę Trzech Krzyży.
Pięknie, bo popadało na biało.
Było to ponad miesiąc temu.


Patrząc w dół urokliwy rynek jak zawsze z wiernym pieskiem a nawet dwoma.


Rzeźbionym i autentycznym.





Urokliwe kamienice.


Fara.


Zamek.


Wieża.


I inne zabytki


Słynne spichlerze. 


W mroźnym nadwiślanym spacerku.

Dla mnie Kazimierz Dolny to zatrzymanie w czasie, złapanie oddechu i refleksja.
Polecam każdemu tylko nie w weekendy.
Więcej na temat, w minionych latach na moim blogu.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...