Jak patrzę z rocznej perspektywy, zdjęcia nie są za dobre,
bo właśnie wówczas pierwszy raz robiłam w terenie zdjęcia nowym aparatem.
Jednak jest tu wiele ciekawych gatunków i rzadko spotykanych, takich jak: kasztanowiec i miłorząb japoński oraz glediczia trójcierniowa.
Urzekły mnie też niesamowite ilości kowali, żerujące na grzybach w spróchniałych pniach.
Oj dawno tam nie byłam!
OdpowiedzUsuńTrzecie zdjęcie z drzewem jest przepiękne, w ogóle fajne miejsce :)
OdpowiedzUsuńAle duży liść... pięknie... :-)
OdpowiedzUsuń...rzeczywiście jest co podziwiać, muszę następnym razem koniecznie pochodzić po kórnickim ogrodzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Roślinki bardzo ciekawe drzew, nie widziałem jeszcze takich :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam