To cudeńka z parku miejskiego.
Są w nim od trzech lat.
Ja lubię te poniżej- takie tygrysie.
A słoneczko grzało łagodnie i wyszło w miarę normalnie, nie zaćmione.
Ostatnie, to nie mój kolor.
Białe nie wiadomo czemu po trzech latach wyginęły.
Zawsze się pierwsze "wykluwały".