Zachwyciła mnie architektura obiektu.
Mimo szarości dnia budynek prezentował się niesamowicie.
Jak widać elementy architektury od razu kojarzą się z zamierzonym przekazem i silną wymową.
Z punktu widzenia feng shui budynek jest starannie przemyślany.
Żywioły metalu, wody i ziemi idealnie przechodzą między sobą
i współgrają w harmonii.
Wszystko o muzeum znajdziecie TUTAJ.
Proste i ostre formy są zaokrąglone w narożnikach,
co łagodzi ich wymowę.
Ciężkie bryły rozświetla, sączące się naturalne światło.
Fale i owale w ścianach i schodach dodają ruchu
ciężkim klockowatym bryłom.
Dopiero na zdjęciach zobaczyłam jak wiele odcieni zyskuje szary beton,
poddany obróbce świetlnej.
Zachęcam do zwiedzania.
Jutro eksponaty.