Zdjęcia gołąbka pokazuję odwrotnie.
Najpierw siedział sobie na trawce wyrosłej pośród trylinki, potem przefrunął na drugą stronę mostu i usiadł na dachu.
Może już ktoś wie czego i gdzie.
Podpowiadam, że to podobno największe złoże w środkowej Polsce.
Byłam tam dwa tygodnie temu, na wycieczce sentymentalej.
Zdjęć jeszcze nie koniec.
Teraz mi się przypomniało, że pokazywałam
z tego miejsca zdjęcia z ślicznym całkowicie czarnym kocurkiem, jednak
to było prawie 4 lata temu.
Na zdjęciu też była armata.