Tak wyglądało wczoraj w nocy.
O świcie trochę inaczej.
Poruszone, zamglone, no cóż spieszyło się do pracy.
Niby niewiele tego śniegu a na drogach bardzo ślisko.
Niebo zmieniało swoje barwy z minuty na minutę.
Pogoda też się zmieniała kilkakrotnie od burz gradowych poprzez oślepiające słońce.