Nastąpiła wczoraj.
Około godziny trwało, aż się zleciały.
Najpierw oczywiście bogatki, potem buńczuczne modraszki.
Sierpówki jak zwykle płochliwe długo się przyglądają.
W tym roku inauguracja nieco później, bo nie było mrozów i jedzenia w brud.
W tym roku obfoliowaliśmy balkon,
żeby znowu na wiosnę cały tydzień nie męczyć się porządkowaniem.