Zdjęcia z przed godziny.
Chodząc codziennie rano do pracy i obserwując te cuda,
zastanawiałam się jakby wypadły na zdjęciach w nocy.
Drzewa kwitnące rosną na moim osiedlu akurat w takich miejscach,
gdzie dociera bardzo mało sztucznego światła.
Dlatego musiałam robić foty na czuja z lampą, kompletnie nie wiedząc w co ostrzę.
Wyszły, jak wyszły, muszę jednak przyznać,
że choć robione na oślep, mają swój urok.
Uznałam, że nie będę ich przycinać.
Ta plama w tle to księżyc i co dziwnie, dzisiaj nie jest w pełni.