Super lekcja historii, geografii i sztuki.
Niesamowity efekt,
tym bardziej, że obrazy płyną i cały czas się zmieniają.
Zapomniłam jak zwykle sfilmować.
Oczywiście w Hydropolis we Wrocławiu.
Jak widać wszystko dzieje się na tym stole.
Nasza Wisła i Odra to dwie ostatnie.