Wczoraj w trakcie pobytu w łódzkich Łagiewnikach przyciągnęły moją uwagę koła na wodzie.
Okazało się, że to gody żabie.
Były to wielkie zielone żaby.
Niestety później weszłam na rozjechaną w zalotach parę, na dukcie w środku lasu.
Oglądając zdjęcia na komputerze, zobaczyłam na każdym co najmniej dwa osobniki.
Na tym zdjęciu pierwszy raz w życiu zobaczyłam skrzek (na środku).
Szkoda, że nie nagrałam rechotu.