Tutaj zieleń naturalna nawet na dachu.
Zieleń w czerwonych w barwach jesiennych i ocieplona lampą sodową.
Symbol portu.
Araukaria nocną porą jeszcze bardziej nasycona.
Bijąca się o pierwszeństwo z karminem jesieni.
Nawet kot leży na zielonym.
A ich miłośnicy budują zielone domki z podwieszanym hamakiem.
Mój osobisty Miłek zahaczył się o wrzosowe barwy zaokienne.
Ze smutną miną mówi, gdzie znowu idziecie?