... trochę słońca z rańca nie zaszkodzi..
Jak widać wstała.
Przeciąganko niczym jin i jang,
bo zaraz będzie jedzonko.
Teraz małe mruczonko i zadowolonko
a na koniec ziewanko.
Trzeba biec do misek, bo może zapomni wsypać,
gdy nie wlezę pod nogi.