... i inne cuda tajemniczej góry...
... którą zdobyłam prawie po pół wieku, obserwacji z okien pociągów i samochodów.
Tutaj spogląda na mie kaczka.
Tu krokodyl.
Tu formy surealistyczne.
Tu norki stworzeń podziemnych, jedna z nich przebiegła przez szlak,
jednak była sprytniejsza ode mnie i jej nie obfociłam.
Na koniec piękne lśnienie buku, który obrasta całą górę.
Czy wiecie, o której górze mówię?