Tańcząca para.
Ostatnie z sal do zwiedzania.
Czyli marka Żywiec na świecie.
Różne szklaneczki do różnego rodzaju piwa.
Dla mnie to zbyt skomplikowane.
No i trochę historii.
Oraz współczesności.
Na końcu degustacja do wyboru piwa lub soku,
bez przymusu.