Zdjęcia pięcioletnie.
Aż dziw, że dopiero teraz je zamieszczam.
Pomnik w warszawskich Łazienkach "obleciałam" dookoła.
Muszę przyznać, że najbardziej podoba mi się w nienaturalnych pozach.
Jednak hołd twórcy Wacławowi Szymanowskiemu, bo jest w każdej odsłonie niesamowity.
Właśnie przed chwilą dowiedziałam się z netu,
że wierna kopia tego pomnika jest w Harmamatsu w Japonii.