Wreszcie obfociłam.
Lubię tą roślinkę i widuję ją wszędzie, jednak ten żywopłot to niezły okaz.
Od dawna na niego czatowałam, jednak...
albo nie miałam aparatu, albo brak słońca (bo tam dociera tylko przed południem).
Udało się, mimo wiatru i mrozu.
Już miałam odejść, a tu głowa do góry i znowu kwiczoły.