Cudowne kamieniczki,
szkoda tylko, że te autentyczne zbombardowano w czasie wojny.
Może niektórzy sobie przypominają, że byłam w Elblągu trzy lata temu.
O kościele i widokach z wieży pisałam wówczas.
To moja ulubiona kuleczka, którą kiedyś prezentowałam.
Poniżej cacko na ścianie w jeszcze nie odwiedzanej restauracji.