W życiu piękne są tylko chwile...
R. Riedel

poniedziałek, 26 grudnia 2016

Pięknych świąt życzę.


Wczorajszy spacerek w strugach deszczu.


Nawet świąteczne dekoracje chcą uciec na dachu samochodu.


Sceneria iście bożonarodzeniowa.


Trochę "miastowego" folkloru.


To tylko z jednej posesji.
Jak widać poniżej cud miód, jednak o gustach się nie dyskutuje.








Dzisiaj już nie pada i w tym momencie widzę jakieś niebieskie prześwity na niebie.
Życzę Wam spokojnych a jednocześnie wesołych świąt.


Na koniec moja tegoroczna choinka.

sobota, 17 grudnia 2016

Szadź.


Zdjęcia telefoniczne (nic a nic nie obrabiane) w drodze do dyskontu.
Tak ładnie było od rana do popołudnia.


W sierpniu pokazywałam z tego samego miejsca
jak fociłam telefonem trawkę też poranną,
tylko rosa nie była szadzią.


czwartek, 15 grudnia 2016

Szaro, buro i ponuro.


To żywopłot osiedlowy, który mijam codziennie w drodze do pracy.
Uwielbiam go wiosną kiedy jako pierwszy puszcza odważne seledynowe przebłyski.
Najczęściej nie mam czasu go focić.
Jednak nawet w grudniowej ulewie jest piękny.


Jak sami widzicie, przypomina urokiem tężnie.


Dzisiaj miało być tak ładnie, jak w dwóch ostatnich dniach,
a było jak w niedzielę.
Pozytywne jest to, że zakupiłam choinkę.

wtorek, 13 grudnia 2016

Od wschodu do wschodu.




Kolejność chronologiczna.
Najpierw  wczorajsza prawie pełnia.


Dzisiejsza chwila przed wschodem.
 

... i wschód...
Prawda, że pięknie?
 

Mogłabym tak siedzieć w oknie i focić.
Jednak robota czeka i odlicza zegar, że się spóźnię.
Kot nieustannie woła o dokładkę,
a ptaki na balkonie czekają w kolejce.
Proza życia codziennego nie pozwala być estetą.




To jedyna przyjemność grudniowych poranków.
Właśnie minęły dwa słoneczne dni po dwóch nieustannie ulewnych.

niedziela, 11 grudnia 2016

Ciągle pada...




Uroki niedzielnego spaceru.
Żeby nie wyć z bólu jak się patrzy na niebo,
wzięłam aparat, aby wydobyć urok z brzydoty.
Jednak patrzyli na mnie jak na wariatkę.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...