Jest tak olbrzymi, że trudno go objąć w kadrze
bez innych obiektów np. sygnalizacji świetlnej.
Dąb się prezentuje okazale,
mimo swoich lat WIKI.
Zdziwiło mnie, że nikt zwiedzający z nami,
nie chciał przespacerować po ścieżce wokół niego.
Jak widać, bez pomocy mógłby nie dać rady.
Plomby są olbrzymie.
Aż się w głowie nie mieści, że ktoś podpalił takie cudo natury.
Zawsze chciałam zobaczyć to drzewo,
udało się i to w piękną pogodę.
W odróżnieniu do dębów rogalińskich Bartek żyje jak się patrzy.