Dostałam dzisiaj 24 karminowe róże + jedną białą.
Czasami warto być nauczycielem.
Najbardziej rozbawiło mnie, gdy róże zaczęły rosnąć na stolikach.
Za czym zaczęłam rozdawać dyplomy,
dzieci wpadły na pomysł posadzenia ich na blacie stołu,
tak, że wyrosły na moich oczach jak w ogrodzie.