W życiu piękne są tylko chwile...
R. Riedel

wtorek, 30 czerwca 2015

Z wczoraj przed zachodem.


Siatka dla kota psuje zdjęcia,
jednak jest tak dla niego, jak i dla nas wybawieniem.
Szkoda, że kiedyś jej nie było i moje poprzednie kociambry,
 musiały się męczyć na smyczy  przypiętej do kaloryfera.
Miłek może buszować po całym balkonie.







Uwielbiam te długie czerwcowe dni, kiedy słońce zachodzi najdalej jak może.

sobota, 27 czerwca 2015

Azyl dla trzmiela.


Chciałam zamknąć balkon a tu maleńki trzmiel,
 usiadł po wewnętrznej stronie siatki dla kota.
Pamiętam w tamtym roku podobne wydarzenie.
Myślę, że siatka to dla niego azyl przed szalejącymi jeżykami,
ucieleśnieniem ptasiego ADHD.
Podobno nawet śpią w locie.


Zdjęcia słabe, bo był zmierz, a tylko jedno zrobiłam z lampą,
ponieważ nie chciałam go niepokoić.
Mój aparat robi 2: 1 a drugi, który by go idealnie obfocił,
wymaga jednak bezpośredniego podejścia.
Nie chciałam maleńkiego owada wystraszyć, a to wyraźnie trzmiel- dzieciak.
Obserwowałam go przed momentem, gdy jest już zupełnie ciemno.
Jeszcze siedzi.
Wypadałoby powiedzieć. Miłej nocy.


Lubię trzmiele, są takie piękne i spokojne.
Os boję się jak ognia i całe lato chodzę z adrenaliną w torebce.
Niestety one mnie nie lubią.

piątek, 26 czerwca 2015

Bukiet pojedynczych róż.


Dostałam dzisiaj 24 karminowe róże + jedną białą.
Czasami warto być nauczycielem.
Najbardziej rozbawiło mnie, gdy róże zaczęły rosnąć na stolikach.
Za czym zaczęłam rozdawać dyplomy,
dzieci wpadły na pomysł posadzenia ich na blacie stołu, 
tak, że wyrosły na moich oczach jak w ogrodzie.

niedziela, 21 czerwca 2015

Urzeczony kwiatem.



Ten kwiat otacza wszystko dookoła słodką miodową wonią.
W upalne dni, słodką do bólu.
Miłek dał się zaczarować i lubi go podjadać.
Jednak nie wiem czy to właściwe dla niego menu,
dlatego kwiat wylądował wysoko.









sobota, 20 czerwca 2015

Kupiłam sobie kwiat.







Na ostatnim zdjęciu w całości, jednak coś się czai w kącie.
To coś jutro się ujawi.
Jednak nie mam pojęcia, jak się nazywa, ta zielona bomba przypruszona bielą .
Jestem pewna, że pospieszycie z pomocą.

czwartek, 18 czerwca 2015

Lawendowe, choć nie pola.


To znowu powrót do Łowicza.
To poletko to maleńki trawniczek u wrót do bazyliki.
Uwielbiam patrzeć na lawendę, choć nie przepadam za jej zapachem.
Jednak jest niezastąpiona przeciwko zjadaczom wełny.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...