Jak patrzę z rocznej perspektywy, zdjęcia nie są za dobre,
bo właśnie wówczas pierwszy raz robiłam w terenie zdjęcia nowym aparatem.
Jednak jest tu wiele ciekawych gatunków i rzadko spotykanych, takich jak: kasztanowiec i miłorząb japoński oraz glediczia trójcierniowa.
Urzekły mnie też niesamowite ilości kowali, żerujące na grzybach w spróchniałych pniach.