W życiu piękne są tylko chwile...
R. Riedel

piątek, 14 września 2012

Rudbekia naga.




Kwiat mimo, że jak ognia unikam żółtego, intrygował mnie cały czas podczas pobytu w Bieszczadach.
Jak na przydrożny chwast,jest całkiem duży (wielkości dłoni).
Jak na ironię rósł w miejscach trudnych do zatrzymania się samochodem. Dlatego zdjęcia robiłam wyjeżdżając z Polańczyka, na poboczu przy rozpędzonych samochodach.
Niesamowite są jego połacia, przypominają plantacje rzepaku.







5 komentarzy:

  1. Kocham słoneczny żółtty :)
    Pozdrawiam z deszczowiska ;(
    Halina

    OdpowiedzUsuń
  2. Piknie! chciałabym tam pobyć choć chwilę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Beautiful. Love the yellow.
    From Hilda

    OdpowiedzUsuń
  4. Gorzej jak zarasta cały ogródek przy domu, na 2 metry wysokości, i nie można go wyplenić :)..wypiera rodzime gatunki..podobnie jak barszcz Sosnowskiego..

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...