Witaj, przed chwilą pisałam na blogu u megimoher o moim przypadku. My też walczymy o naszego kocurka, też podejrzenie białaczki i anemia. Nawet nie chcę myślec' o najgorszym. Pozdrawiam.
Bardzo to jest przykre. Niestety, kiedy przychodzi do nas zwierzatko, wiadomo, ze odejdzie kiedys. Ale my zapewniamy mu piekne zycie, pelne milosci. Ja tez juz pozegnalam 4 psy w moim zyciu. Pozdrawiam slonecznie
Två vänner, så snyggt på den grafiska mattan!
OdpowiedzUsuńCo się stało ?
OdpowiedzUsuńWitaj, przed chwilą pisałam na blogu u megimoher o moim przypadku. My też walczymy o naszego kocurka, też podejrzenie białaczki i anemia. Nawet nie chcę myślec' o najgorszym. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńP.S. Jesteś z Zakopca może ?
Bardzo to jest przykre. Niestety, kiedy przychodzi do nas zwierzatko, wiadomo, ze odejdzie kiedys. Ale my zapewniamy mu piekne zycie, pelne milosci. Ja tez juz pozegnalam 4 psy w moim zyciu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam slonecznie
Gorzej tylko, że to maleństwo urodziło się aby niedługo umrzeć. Nic jednak nie można było zrobić aby ten wyrok zmienić.
OdpowiedzUsuń