Ja Nałęczów nie odwiedzałam tylko na jesieni, a pewnie wygląda tak pięknie jak warszawskie Łazienki. Chyba trzeba to nadrobić. Można powiedzieć, że noce są tam upojne, bo tętnią życiem, przez przyrodę wokół i Club Atrium. Ma się wrażenie, że Nałęczów zasypia o świcie i budzi się rano.
I like night shots very much ! beautiful images and the reflection in the first one is wonderful
OdpowiedzUsuńWczorajsza ulewa nie pozwoliła nam pojechać dotrzeć do Nałęczowa. Lubię to miejsca ale nigdy nie widziałam nocą jak wygląda park. Świetnie!
OdpowiedzUsuńLubię takie nocne spacery!
OdpowiedzUsuńJa Nałęczów nie odwiedzałam tylko na jesieni, a pewnie wygląda tak pięknie jak warszawskie Łazienki. Chyba trzeba to nadrobić.
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć, że noce są tam upojne, bo tętnią życiem, przez przyrodę wokół i Club Atrium.
Ma się wrażenie, że Nałęczów zasypia o świcie i budzi się rano.
Odnośnie kaczek nałęczowskich pokazywałam już je na blogu i w dzień, i w nocy.
OdpowiedzUsuń