Kiedyś widziałam ciemną w Zakopanem.
To jednak z parku zdrojowego w Szczawnicy Zdrój,
miała barwę nie szaroczarną tylko prawie bakłażanową.
Zdjęcia trochę od tyłu, bo najpierw siedziała na drzewie.
Na zdjęciach dużo zieleni, bo to ponad miesiąc wstecz.
... i już po niej.
it's not easy to photograph a squirrel but you did it
OdpowiedzUsuńvery cute !
Co za śliczna mała urwiska :)) Pięknie ją uchwyciłaś!
OdpowiedzUsuńPS. Napisałam do Ciebie maila :)
å så søt :-)
OdpowiedzUsuńWidziałam wiewiórki w różnych kolorach...
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czy widziałam w kolorze bakłażanowym?
Nie pamiętam.
Pozdrawiam:)
u mnie bardzo rude, male i zbyt szybkie :) trafialy mi sie zwlaszcza wtedy jak bylam bez aparatu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Fajna, a jaka ruchliwa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
fantastyczne zdjęcia
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńCiekawy przypadek :-)
Pozdrowionka :-)
Nie ważne, że nie ruda - i tak jest taka słodka :D Super zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń