Studnia na rynku.
Fontanna na deptaku.
Hotel Ibis w Kielcach, polecany przez mojego kota,
bo warunki bardzo dobre i przyjmują zwierzęta.
Lokalizacja w centrum miasta.
Zdjęcia z wakacyjnych Kielc na pewno jeszcze zamieszczę,
jednak na razie koniec w tym temacie.
Piekna studnia!!! ..... kocisko tez.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
nie byłam w Kielcach ponad 15 lat, ale widzę, że wypiękniały
OdpowiedzUsuńherlige detaljrik bilder og en søt katt :-)
OdpowiedzUsuńHotel Ibis? znam te hotele. Często z nich korzystamy; w Niemczech, Brukseli, Francji...
OdpowiedzUsuńPodziwiam studnię z kieleckiego Rynku. Jest piękna.
A co do Pszczyny? masz rację chociaż w zamku byłam kilkakrotnie to jeszcze na swoim blogu nie zamieszczałam zdjęć.
A co do parku, prezentowałam go kilka razy. Dzisiaj mieliśmy pojechać na lody i na spacer do Pszczyny bo to tylko niecałe 30 km, niestety pada ulewny deszcz.
Miłej, słonecznej pogody.
oh you travel with your cat ! nice
OdpowiedzUsuńbeautiful fountains !
Podniesiony dumnie ogon mówi, że wszystko było jak należy :)
OdpowiedzUsuńJa w Kielcach byłam po raz pierwszy. Pojechaliśmy tam, bo to przystanek w połowie drogi ze środkowej Polski w góry. W samochodzie mogę wysiedzieć tylko 3 godziny. Później zaczyna mnie wszystko boleć. Po co się męczyć, gdy po drodze jest coś do zwiedzania i można spożytkować urlop. Zawsze przez Kielce tylko przejeżdżałam, teraz wiem, że warto było się zatrzymać.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kocura, to on ogon nosi nisko, tylko jak usłyszy odkurzacz i burzę. Ludzi w ogóle się nie boi, bo myśli, że on też jest "ludź".