W życiu piękne są tylko chwile...
R. Riedel

piątek, 11 listopada 2016

Nadejście nocą.


4 komentarze:

  1. U mnie na szczęście nie było śniegu.
    Mam jeszcze letnie opony. Jutro wcześnie rano jadę do serwisu.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie zima była już na początku listopada, ale pamiętam, że kiedyś często zaczynała swoje harce już w połowie, a nawet na początku października.
    Postraszyła nas, a teraz niech już sobie idzie precz ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas w samochodzie wymienione w tamtym tygodniu. Zima na razie niegroźna, jednak ją lubię z okna lub na wyjeździe (oprócz drogi).
    Pamiętam totalną zawieję śnieżną 6 lat temu 18 października w rocznicę mojego ślubu. Jak go brałam wszyscy byli w sweterkach, a tydzień wcześniej też padał śnieg. Totalna wariacja.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie. Ale zimę lubię tylko za oknem, i tylko w święta :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...