Zawsze zgodnie z tradycją w pobliżu rynku.
W dzień i w nocy.
Zawsze chętny poznawać przyjaciół.
Ostatnie z zdjęcia z targu, tu dopiero się dzieje.
Następny piesek ma we władaniu ulicę Krakowską,
ale widziałam go po przeciwnej stronie miasta na spacerze.
Nigdzie indziej w Polsce nie widziałam tak łagodnych i zaprzyjaźnionych z ludźmi psów.
Nic dziwnego, że doczekały się pomnika.
Zdjęcia iście zimowe, choć zrobione prawie dwa miesiące temu,
ale tak dzisiaj u mnie też wygląda pierwszy dzień wiosny.
U mnie pierwszy dzień wiosny był nieco pochmurny...jeśli dobrze pamiętam, ale chyba tak. hehe Starość. ;) Prześliczne psiaki, sama słodycz. <3
OdpowiedzUsuń