W życiu piękne są tylko chwile...
R. Riedel

wtorek, 18 sierpnia 2020

Wnętrza zamku w Malborku.

 

Sklepienia.



Ołtarz w kaplicy wielkich mistrzów


Tu były największe zniszczenia.




Okna.










Coś w rodzaju zmywarki.


Kominki i piece.




Ogrzewanie podłogowe.




Posadzki niestety w niektórych momentach to tylko ich resztki.






Meble.






Toalety i umywalki.


Gdanisko, czyli prosto do Nogatu.


7 komentarzy:

  1. Pamiętam moją wizytę w Malborku, na żywo zamek robi jeszcze większe wrażenie, piękny kawałek historii... Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy tam, nie byłam, a chcę oczywiście. Mega klimatyczne miejsce, no uwielbiam zamki. Ciekawe jak tam było z początku, jaka panowała atmosfera, lubię sobie to wyobrażać. :) Pozdrawiam kochana. <3 :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z atmosferą to raczej jak w każdym zakonie, czyli słuchać mistrza. Zdziwiło mnie, że mimo ascetyzmu związanego z religią, jest tak dużo zdobień i koloru.

      Usuń
  3. Malbork był strasznie zniszczony, to co teraz oglądamy robi niesamowite wrażenie. Ja jestem nim oczarowana. Chętnie odwiedzę go kolejny raz. Oczywiście, po C -19
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mieliśmy pietra, ale ponieważ nie mieliśmy przewodnika, ułatwiało to w miarę odizolowanie się od ludzi. Ja to nawet na powietrzu zasłaniam twarz. Poza tym ludzi było znacznie mniej niż to zwykle bywa.

      Usuń
  4. Gotyckie sklepienia to chyba moje ulubione.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...