Różana kąpiel.

W kąpieli.

Obrodziły w dniu zakończenia roku szkolnego.

Dla uchronienia przed kocim wielbicielem, taka oto kompozycja.

To tylko cudny mak...

Widać w Was dusze botaniczne, tak szybko zidentyfikowałyście.

Cóż to... za stwór?

Jak poznajecie to piszcie.

Zapraszam.

Po raz pierwszy na łonie przyrody.

Mały spacerek po malutkiej działce.

Zapachy, nieznane rzeczy, nowe doznania.

Wszystko nowe i ciekawe.

Potem zasłużony i długi sen.

Karminowy krzaczek.

Rośnie sobie u mnie na działce, jednak nie wiem co to?

Musiałabym się spytać mamy, albo was.
Już się spytałam, zwie się perukowiec.

Projekt Ani.

Wystawa prawie dwa lata temu w łódzkim Muzeum Włókiennictwa.

Projekt z cyklu miniatury mojej przyjaciółki Ani.

Piękne pastelowe cudeńko.

Nie wiem dlaczego tak późno pokazuję.