Bardzo często chodzę obok tych drzew, a dopiero tydzień temu zauważyłam, że to wierzby, przynajmniej tak myślę, ale to się okaże jak pojawią się liście.
Tydzień temu już były bazie i mimo mrozu nieco bardziej urosły.
Chciałam zdjęcia zrobić na błękicie no i trochę jego złapałam.
Jak widać wiosna odważnie się przebija.
OdpowiedzUsuńPiękne są twoje bazie, takie optymistyczne!
OdpowiedzUsuńMiałam podobne wrażenie jak zobaczyłam bazie, gdy było pochmurno i padało.
Na swoim blogu zaproponowałam dawna grę w zielone. Masz zielone..oczywiście na zdjęcia. Ale bazie i niebo fantastyczne!
Już zaglądam, bo właśnie coś zaczyna mi się zielenić.
UsuńMuszę i ja wybrać się po bazie do świątecznych dekoracji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
wspaniały blog i cudowne zdjęcia tutaj. bardzo mi sie podoba i na pewno będę wpadać częściej, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńU mnie też są bazie, ja zaś czekam na zielone listki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zainteresowanie i miłe słowa. Witam nowe blogerki.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o dekoracje wielkanocne, to w moim przypadku odpadają wszystkie pylące i choć kocham młode listki brzozy to ich bazie bardzo mnie nie lubią.
Zdjęcia prześliczne. U mnie też są już bazie.
OdpowiedzUsuńBardzo dużo bazi.
Pozdrawiam:)
Åh, så underbart med knoppar, jag längtar så...här är det -10 och månsken...brrr!!
OdpowiedzUsuń