To zjawisko zobaczyłam dzisiaj po odsłonięciu plisy w oknie zachodnim.
No cóż, dech mi zaparło.
Zdjęcia słabe, poruszone, bo kto myśli o statywie jak spieszy się do pracy.
Myślę jednak, że oddają istotę zjawiska.
Ci co do mnie zaglądają, znają widok na halę sportową i budynek szkoły,
który w innym świetle prezentuje się mniej ozdobnie.
Jutro to co zobaczyłam na wschodzie.
Extra wyszło! :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście musiało to na żywo wyglądać bajkowo, bo połączenie kolorów jest cudowne! Zazdroszczę takich porannych niespodzianek, bo ja ze swojego okna mam widok na parking ;)
OdpowiedzUsuń