Pierwsze trzy zdjęcia krzywe.
Jakoś źle celowałam.
Lubię to miejsce, nie ze względu na sklepy.
Może dlatego, że moja babcia ciężko tu pracowała przez kilka lat?
Unosi się tu jakiś duch... Jednak znacznie piękniejszy niż lata temu.
W takiej ilość świateł, wszystko wychodzi jakoś przypudrowane.
Może dlatego, że dzisiaj duża wilgotność powodowała smog.
W tym roku i ja napawałam się nocnymi widokami oświetlenia w moim mieście :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie miejsce pięknie oświetlone. Mam też takie przemyślenia o przeszłości mój tata pracował w zajezdni tramwajowej i chciałabym tam kiedy wejść i przypomnieć sobie, bo mnie tam zabierał. Ty masz szansę pobyć w tym choć jakże odmienionym miejscu...
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem tego miejsca. Z nam go tylko z relacji prasowych.
OdpowiedzUsuńDzięki Twoim zdjęciom mam lepszy obraz o tym miejscu.
Pozdrawiam:)
stemningfulle nattbilder !
OdpowiedzUsuńJakoś, sama nie wiem czemu, zdziwiło mnie, że Ty w Łodzi :-)
OdpowiedzUsuńMoja babcia tam mieszkała, rodzice studiowali, a ja byłam ostatnio kilka lat temu na króciutko.
Od nas za daleko na wypad jednodniowy; trzeba będzie pomyśleć o dłuższej wycieczce...