Niezły ten kieł ;) Fajne kocisko i jakie piękne łapki w czarnych kozaczkach... Dzięki za odwiedziny i miły komentarz. Muszę jednak sprostować, że te "zmarszczki" to nie na lodzie a na piasku...Tego popołudnia było 11 stopni na plusie... tu ciągle jest dość ciepło i trawa zielona :) Pozdrawiam Halina
Niezły ten kieł ;)
OdpowiedzUsuńFajne kocisko i jakie piękne łapki w czarnych kozaczkach...
Dzięki za odwiedziny i miły komentarz. Muszę jednak sprostować, że te "zmarszczki" to nie na lodzie a na piasku...Tego popołudnia było 11 stopni na plusie... tu ciągle jest dość ciepło i trawa zielona :)
Pozdrawiam Halina
Jaki śliczny, tylko przytulić i wygłaskać, przypomina mojego Czekoladkę kolorami :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam koty. Bardzo ciekawe ujęcia. Super jest pierwsze zdjęcie, rzeczywiście biały kieł. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
hun er så vakkert og søt :_)
OdpowiedzUsuńWow, na pierwszym zdjęciu Twój kociak wygląda jak mała panterka.
OdpowiedzUsuńŚliczny kociak i wspaniałe zdjęcia.
Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj, Chwile.
Bardzo sprytny kot. Ona jest spojrzenie zabawy.
Dziękuję zawsze odwiedzić.
Pozdrowienia i uściski.
is that your cat ? What a "smile" !!!
OdpowiedzUsuńhaha ależ złośnik :) cudowny jest - taki królewski!
OdpowiedzUsuńO dziwo, trudno go zezłościć, bo to urodzony pacyfista.
OdpowiedzUsuń