Znowu introspekcja spaceru nocnego do Parku Zdrojowego w Inowrocławiu.
Pewnie wrócę do tych zdjęć latem, żeby ochłodzić upały.
Uwielbiam światła w zimowe noce, i cieszę się, że zapanowała na nie moda.
W moim mieście już nie świecą w Inowrocławiu też jeż pewnie zdjęli,
a to zaledwie dwa tygodnie temu.
Kilka lat temu zawiesiłam na hoi pnącej się do sufitu, łańcuch z gwiazdkami.
Ponieważ lubię te niebieskie gwiazdki uznałam,
że mogą mi świecić codziennie na nocnym niebie.
Dlatego na stałe wkomponowały się w koloryt mojego wieczornego blogowania.
Na dwóch ostatnich zdjęciach oświetlenie naturalne,
które czasem zasłoni pręt.
fine nattbilder :-)
OdpowiedzUsuńAle skrząco błyszcząco! Fajne dekoracje w tym parku... chociaż przypominają o grudniu, a ja nie lubię grudnia ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie napisałaś listopadowy luty... taki jest, ciepły /dzisiaj prawie pięć na plusie/, deszczowy i ciemny, całkiem nie lutowy...
Jest tak mokro i ciemno, że "umieram" ....
Koty dziękują i ja dziękuję :)
Pozdrowka z deszczowiska
Halina