Zawsze najbardziej podobają mi się grzyby, no nie wiem czemu :)) Ale wszystkie te świetlne dekoracje mają swój urok, dobrze, że choć trochę można dzięki nim uprzyjemnić zimę :)
Mam nadzieję, że zima za nami. Moja wiosna zapowiada się w dość ekstremalne przeżycia. Chyba dlatego mnie tu mniej. Na szczęście Miłkowi zabieg się powiódł i chyba obraza na nas minęła. Warczał na wetkę jak pies i nie rozumiał dlaczego go naraziliśmy na taki stres. Jednak zęby oczyszczone, dla wszystkich na szczęście. Mam nadzieję, że następne zdrowotne spotkania też będą miały taki obrót. Dzięki za odwiedziny i pozdrówki.
Rzeczywiście, zdjęcia jak z krainy czarów :-)
OdpowiedzUsuńPięknie i baśniowo.
OdpowiedzUsuńZawsze najbardziej podobają mi się grzyby, no nie wiem czemu :)) Ale wszystkie te świetlne dekoracje mają swój urok, dobrze, że choć trochę można dzięki nim uprzyjemnić zimę :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zima za nami. Moja wiosna zapowiada się w dość ekstremalne przeżycia. Chyba dlatego mnie tu mniej. Na szczęście Miłkowi zabieg się powiódł i chyba obraza na nas minęła. Warczał na wetkę jak pies i nie rozumiał dlaczego go naraziliśmy na taki stres. Jednak zęby oczyszczone, dla wszystkich na szczęście. Mam nadzieję, że następne zdrowotne spotkania też będą miały taki obrót.
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny i pozdrówki.