Zamek robi niesamowite wrażenie.
Większość elewacji zewnętrznych jest odrestaurowana.
Gdy byłam tam po raz pierwszy, czternaście lat temu,
pałac był zabity dechami z widoczną budową.
System fontann, które bijąc jednocześnie w kilkunastu miejscach
i to na różnych poziomach uzyskiwał taką samą wysokość słupa.
Jak widać, tego się jeszcze nie dało wykonać.
Zamek swoją wielkością przypomina Książ.
Wewnętrzny dziedziniec.
Widoki zapierają dech w piersiach swoim rozmachem architektonicznym.
Cztery żaby przy fontannie.
Z drugiej strony część tarasowa jest jeszcze nie zagospodarowana.
Zamek praktycznie w całości zniszczyły zawieruchy wojenne
i okres powojenny,
gdzie kradziono dosłownie wszystko.
Zdzierano nawet złoto z polichromii.
Zostały wyłącznie mury.
Na szczęście zaczęto go odbudowywać i to z pieniędzy państwowych.
Pewnie dlatego trwa to tak długo.
Wewnątrz wygląda tak jak Krasiczyn
poza częścią odrestaurowaną.
Ratują sprawę współczesne możliwości interaktywnej ekspozycji.
Możesz ulec magii tego miejsca oglądając FILM.
Niestety będą to tylko wyobrażenia tego cudu.
Jak na ironię MARIANNA ORAŃSKA była nie tylko arystokratką na włościach
ale i wielką filantropką, tak jak Daisy z Książa.
Kamieniec Ząbkowicki zawdzięcza jej bardzo wiele.
Dbała o naukę, opiekę medyczną,
zapewniła rozwój regionu.
Niestety los ją za to nie wynagrodził.
Piękne miejsce, miło tak się dalej wybrać, nawet wirtualnie. Pozdrawiam serdecznie! ;)
OdpowiedzUsuńLepiej namacalnie. Mam nadzieję,że trafisz lepszego przewodnika, tak niewielu potrafi mówić do rzeczy.
UsuńTak się wybieram, wybieram i dojechać tam nie mogę, klika razy przejeżdżałam obok, ale nie było możliwości z różnych powodów, żeby się tam zatrzymać. Od dawna pałac w Ząbkowicach jest na mojej liście miejsca do odwiedzenia.
OdpowiedzUsuńJa wreszcie się dostałam tam po 14 latach. Jak pisałam wcześniej był w agonii. Jednak przykro patrzeć do czego doprowadziły działania rabunkowe.
OdpowiedzUsuń