W życiu piękne są tylko chwile...
R. Riedel

niedziela, 30 sierpnia 2020

Zamek krzyżacki w Sztumie.


Jeśli tak jak my, podróżuje się dużo po okolicy
a nie siedzi w jednym miejscu kilka dni, zmuszeni jesteśmy czekać nawet kilka godzin na możliwość zameldowania.
Dlatego zwiedzamy co się da po drodze.

 
Zamek w Sztumie jest malowniczo położony pomiędzy dwoma jeziorami.


Łatwo do niego dotrzeć, bo wejście znajduje się przy głównej drodze.

 

Wejście, dziedziniec i wieża.



Pałacyk zabity dosłownie dechami,
okna częściowo zamurowane.


Najładniej prezentuje się od strony jeziora.

 


Problem w podróży jest taki, że mamy ze sobą kota.
Drugi problem, że to kot pokojowy i uważa, że aby załatwić swoje potrzeby fizjologiczne, musi mieć kuwetę postawioną w łazience.
Jak do tej pory wytrzymuje nawet dziesięć godzin, ale zawsze staramy się tego unikać.

Tym razem mieliśmy jak zawsze zwiedzać na raty, jednak o dziwo zaproponowano nam wejście do środka.

Jednak Panie były tak ciekawe jak wygląda, że musiał się zaprezentować w całości, no cóż, coś za coś, wejście miał bezpłatne.

Wobec tego nasz Miłek w nieprzewidziany sposób trafił do muzeum i to na zamku.


Wnętrza dość mizerne, ale bilety bardzo tanie.
Szkoda, że tak mało zrobiono, tym bardziej, że to filia Malborka.

 




 

6 komentarzy:

  1. Miłek to szczęściarz, podróżnik. Przypuszczam, że jak jedyny kot zwiedzał muzeum na zamku krzyżackim.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać na zdjęciu nie jest za szczęśliwy, jednak nie mamy go z kim zostawić. Na dodatek mimo wszystko woli jechać z nami, niż zostać nawet z moimi rodzicami.

      Usuń
  2. Byłem kilka lat temu w nieodległym Malborku, krzyżackie zamki robią na mnie ogromne wrażenie, widać w nich ten kawał historii...
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście tego typu architektura budzi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładne miejsce, a kotek tak czarujący, że musiał wejść za darmo. hihih To zdjęcie, gdzie widać oczka, jakie one są piękne, ja jestem nimi normalnie oczarowana. :)))) Pozdrawiam cieplutko, a kotka pogłaszcz, proszę w moim imieniu i powiedz, że oczka ma magiczne. :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście czaruś to on jest, szczególnie gdy chodzi o jego miłość życia czyli jedzenie, dochodzi to tego cały czas rozwijana wokaliza. Podrówki i pogłaskanki przekazałam. Dzięki za odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...