Zamek prezentuje się okazale i jest pięknie odrestaurowany.
Szkoda, że stał się własnością prywatną w związku z tym zwiedzanie go jest znacznie ograniczone i wyłącznie z przewodnikiem.
Poniżej dziedziniec, który tak jak na zamku w Rynie przykryto szklanym zadaszeniem. Jak widać nie gryzie się z architekturą a umożliwia organizowanie imprez, nie zależnie od pogody.
Rok temu chcieliśmy zwiedzić zamek,
jednak odmówiono nam zameldowania w przyległych jemu hotelach.
Znana firma mleczarska, która jest w posiadaniu zamku, przysłała mi regulamin, w którym informowała mnie jakiego rodzaju psy są przyjmowane (wraz z rasami i wielkością), jednak uznała, że kot to nie zwierzę wobec tego nie mogą przyjąć.
Po poinformowaniu, że odwołam się do rzecznika w tym roku zmieniono regulamin.
Obsługa hotelu poinformowała mnie, że za kociambra zapłacę "niewielką" cenę czyli 100 zł/ za dobę w pokoju o najniższym standardzie.
Czyli jak się chce to można, choćby żądano krocie.
Dla porównania w 4 gwiazdkowym hotelu doba za zwierze wynosi 40 zł.
Może się skuszę gdy będę przejeżdżać A1, bo od zjazdu niedaleko.
Jak widać recepcja też niczego sobie.
Szkoda tylko, że przy wejściu na dziedziniec zostawiono taczkę.
Poniżej stare dęby i jak to mówię "małpi gaj".
Obok padok z rycerzem rozmawiającym przez komórkę.
Poniżej strefa hotelowa czyli hotel Gniew i Marysieńki.
W oddali widać Wisłę.
Pogoda nie sprzyjała, po naszym wyjeździe przyszła burza.
Piękny zamek i hotele. Widzę wysoki standard ale ceny też niczego sobie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Czasem te standardy nie koniecznie pokrywają się z ceną. Jakoś hotele zbyt nie zeszły z cen pomimo koronawirusa.
UsuńW naszym kraju po przestoju z powodu wirusa każdy chce nadrobić straty, więc ceny w hotelach są dużo wyższe.
UsuńPierwszy raz w tym roku byłam w Jaworze w Kościele Pokoju.
Serdecznie Cię pozdrawiam:)
Il like to travel with you through your fantastic images
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję.
UsuńMyślę, że fakt, że zamek jest w rękach prywatnych, niczego mu nie ujmuje. Jest pięknie odrestaurowany, otoczenie zadbane; również hotel w sąsiedztwie ładnie współgra z całym otoczeniem. Fajnie, że jakoś udało się rozwiązać ten problem z regulaminem. Faktycznie, jak się chce, to można.
OdpowiedzUsuńMnie Gniew kojarzy się przede wszystkim z rycerskimi potyczkami. Gdy byłam tam po raz pierwszy, panowała tam iście średniowieczna atmosfera. Mam nawet jakieś zdjęcie w stroju "z epoki" :)
Nie pisałam o tym, że zamki w prywatnych rękach są w gorszej kondycji. Myślę, że jest nawet odwrotnie. Przykładem może być Ryn, Lidzbark Warmiński i sporo innych. Nie mam nic przeciwko temu, że są przerabiane na hotele i, że te hotele są drogie. Gorzej przedstawia się ich właścicieli stosunek do zwierząt, czasami jak to było w Gniewie, regulamin stanowi absurd. Później choć zamek nie wszystkie pokoje są 5 gwiazdkowe, za zwierzęta płaci się więcej niż w takowych.
Usuń