Kościół jest przepiękny, znalazłam się na tym ołtarzu
wychodząc z muzeum.
W pierwszym momencie nie widziałam gdzie jestem,
wszystko bije tak po oczach,
że nie wiadomo na co patrzeć.
Jednak muzeum jest jeszcze bardziej obłędne,
niestety nie można fotografować.
Miałam to szczęście, że byłam we wrześniu,
i oprowadzał nas tylko we dwójkę zakonnik.
Był miły i dowcipny.
Na dodatek "co łaska", a jest za co ofiarować.
Zbiory z całego świata.
Kościół inny niż znamy, barwny i radosny,
miłość do ludzi, zwierząt i roślin z uśmiechem na twarzy.
Tak widzą świat Bernardyni.
Piękny, kolorowy świat niczym tęcza.
Piękny kościół. Mam nadzieję, że gdy skończy się pandemia to uda mi się go zobaczyć.
OdpowiedzUsuń22 marca miałam zabieg, we wtorek wróciłam ze szpitala.
Serdecznie pozdrawiam:)