Też się zgadzam z tym, że nie można ich nie kochać, jednak niektórzy ich nienawidzą, inni zaś się boją. Dla mnie najpiękniejsze dwa pierwsze bo to moje miłości, które już nie wrócą. Trzeci niezmiernie podobny do drugiego mojego Miśka. Ostatni kot monstrum, jeszcze wkleję parę jego zdjęć. Wylegiwał się w knajpie w Helu, nie bał się niczego i nikogo. Miejsca na ławce w ogródku, też nie ustąpił. Grzecznie siedzieliśmy obok. Nawet oka nie otworzył.
Szczególnie podoba mi się ten przedostatni portret kota.
OdpowiedzUsuńTen warszawski taki podobny do mojego Rufino :)
OdpowiedzUsuńFajne foty.
Pozdrawiam Halina
KOCHANIUTKIE!!!
OdpowiedzUsuńNice pictures of cats ! Cats are so special animals , have a cat myself (some photos in my homepage)Welcome to visit !
OdpowiedzUsuńOjej! Jakie rozczulające zwierzaki. Jak tu nie kochać kotów?
OdpowiedzUsuńTo na Helu maja takie ko-cury? Doskonale, koty sa bardzo fotogeniczn, maja cos w tych oczach i w ogole. Pozdrawiam pieknie!
OdpowiedzUsuńTeż się zgadzam z tym, że nie można ich nie kochać, jednak niektórzy ich nienawidzą, inni zaś się boją.
OdpowiedzUsuńDla mnie najpiękniejsze dwa pierwsze bo to moje miłości, które już nie wrócą.
Trzeci niezmiernie podobny do drugiego mojego Miśka.
Ostatni kot monstrum, jeszcze wkleję parę jego zdjęć. Wylegiwał się w knajpie w Helu, nie bał się niczego i nikogo. Miejsca na ławce w ogródku, też nie ustąpił. Grzecznie siedzieliśmy obok. Nawet oka nie otworzył.