Nie leci? Coś go za płotem zainteresowało, tylko dziób za długi...
hah! normalnie jakbym w zoo była :)))
Wyglądało to tak dosłownie jak piszecie. Mój mąż powiedział, że tak blisko bociana widział tylko w ZOO.
Witaj!Wybacz, że wpadam do Ciebie na sekundę...jutro mi czas pozwoli na dłuższe delektowanie się twoim blogiem.Jest piękny.Wpisuję Ciebie do moich ulubionychMiłego dnia!!!!
Nie leci? Coś go za płotem zainteresowało, tylko dziób za długi...
OdpowiedzUsuńhah! normalnie jakbym w zoo była :)))
OdpowiedzUsuńWyglądało to tak dosłownie jak piszecie.
OdpowiedzUsuńMój mąż powiedział, że tak blisko bociana widział tylko w ZOO.
Witaj!
OdpowiedzUsuńWybacz, że wpadam do Ciebie na sekundę...jutro mi czas pozwoli na dłuższe delektowanie się twoim blogiem.
Jest piękny.
Wpisuję Ciebie do moich ulubionych
Miłego dnia!!!!