No i już wiem, dlaczego Mikołaj dziś do mnie nie przyszedł ;-)
Świetny jest :)Pozdrawiam serdecznie.
Hahha, Twój kociak zbuntował się. Dlaczego ma pracować za świętego Mikołaja?Życzę Ci miłego, bezwietrznego weekendu.Pozdrawiam:)
søt og kult :-)
Do mnie Mikołaj na szczęście przyszedł. Do Miłka też tylko zmienił imię na Ksawery i przyniósł mu wietrzną rózgę. Tak mu pogonił kota, że cały dzień siedzi pod fotelem na przeciwległym biegunie mieszkania czyli od wschodu.
hehe, widze ze nie ty jedna meczylas zwierzaki : http://czarna28.blogspot.se/2011/11/pieskie-zycie-hard-life-as-dog-jobbit.htmlpozdrawiam cieplo, dziekuje za odwiedziny i komentarz.
Słodki z niego kicio :))
Nie szata zdobi Miłka ;) On jest przepiękny, napatrzeć się nie mogę :)
Kotek jest piękny i bez przebrania ;) Mój kot też nie dał się przebrać ;)
No i już wiem, dlaczego Mikołaj dziś do mnie nie przyszedł ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Hahha, Twój kociak zbuntował się. Dlaczego ma pracować za świętego Mikołaja?
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci miłego, bezwietrznego weekendu.
Pozdrawiam:)
søt og kult :-)
OdpowiedzUsuńDo mnie Mikołaj na szczęście przyszedł. Do Miłka też tylko zmienił imię na Ksawery i przyniósł mu wietrzną rózgę. Tak mu pogonił kota, że cały dzień siedzi pod fotelem na przeciwległym biegunie mieszkania czyli od wschodu.
OdpowiedzUsuńhehe, widze ze nie ty jedna meczylas zwierzaki :
OdpowiedzUsuńhttp://czarna28.blogspot.se/2011/11/pieskie-zycie-hard-life-as-dog-jobbit.html
pozdrawiam cieplo, dziekuje za odwiedziny i komentarz.
Słodki z niego kicio :))
OdpowiedzUsuńNie szata zdobi Miłka ;)
OdpowiedzUsuńOn jest przepiękny, napatrzeć się nie mogę :)
Kotek jest piękny i bez przebrania ;) Mój kot też nie dał się przebrać ;)
OdpowiedzUsuń