Dzisiaj w nocy dopiero obrobiłam zdjęcia i ukazało mi się coś dziwnego w kompie.
Czy te dziwne punkty na niebie to jakieś gwiazdy?
Czy też zapowiedź nawałnicy, która dobę później nawiedziła miasto?
Gniezno, takie fajne miasto, pierwsza stolica Polski, byłam po raz czwarty.
W południe jeszcze drzewa stały przed katedrą i była nie tknięta dachówka.
Nad jeziorem Jelonek tkwiły od lat kilkudziesięcioletnie wierzby,
mam nadzieję, że przetrwały.
A ja się fociłam w popołudniowym słońcu.
Po dwudziestej nastąpiło to, co widziałam rano wyjeżdżając z miasta.
Mimo już leciwego wieku, nie widziałam w życiu tylu połamanych jak zapałki drzew,
zwalonych dachówek, przewróconych płotów, latarni itp.
Lubię robić zdjęcia jednak w ogromie strat, ludzkich i przyrodniczych,
nawet na myśl nie przyszło mi sięgnąć po aparat ani telefon.
A może spadające gwiazdy, ponoć miały być którejś nocy...
OdpowiedzUsuńZapowiadali Perseidy, ale moim zadaniem ta pora dnia to za wcześnie na nie. Niejednokrotnie je obserwowałam w lukach, leżąc rozciągnięta na koi, ale w okolicach 12 w nocy.
UsuńUfo ;)? Nie wygląda to na zapowiedź nawałnicy, może jakieś samoloty?
OdpowiedzUsuńNawałnica była dzień później, już się chmurzyło od popołudnia. O 20.00 zrobiło się całkowicie ciemno a jeszcze nie świeciły latarnie.
UsuńTa chmura na zdjęciach, to jak mój mąż określa "nocna", choć ja się boję każdej, która jest ciemna.
Nawałnica? To są jakieś obiekty latające. Może UFO?
OdpowiedzUsuńElżbieto! czy na ostatnim zdjęciu ta piękna i młoda babeczka to Ty?
Ja nigdzie nie widzę: sędziwej, starej, stetryczałej, postarzałej, wiekowej osoby!!!!
Serdecznie pozdrawiam:)
Nawałnica śni mi się do dzisiaj, a właściwie krzywda jaką wyrządziła, to jak zatrzymane klatki filmu.
UsuńTa młoda babeczka już jest dobrze po półwieczu. Ludzie patrzą ostatnio na mnie dziwnie, bo sobie przykleiłam po raz drugi wakacyjne tatuaże, a włosów nie farbuję od 5 lat.